O osobach zmarłych staramy się pamiętać przez cały rok. Zewnętrznym wyrazem tej pamięci jest nasza troska o miejsca ich wiecznego spoczynku. Dzieje się tak szczególnie w tych październikowych i listopadowych dniach, gdy z wiązankami kwiatów, z wieńcami, z własnoręcznie wykonanymi stroikami i zapalonymi zniczami odwiedzamy cmentarze. W ten sposób spełniamy obowiązek wobec bliskich zmarłych. Wielu filozofów mówiło, że zapominanie to jakby zadawanie im drugiej śmierci. Pamiętajmy więc, ale... nie tylko o tej stronie zewnętrznej: o umytych nagrobkach, pozbieranych liściach, bogatych zniczach. Przede wszystkim pamiętajmy o modlitwie za bliskich nam zmarłych. Niech żyją w naszej pamięci i w naszych sercach.